Tak mi wygodnie ...
Bardzo dobrze czuję się w eleganckich stylizacjach, ale czasem mam ochotę odpocząć od szpilek i spódniczek. Wybieram wtedy luźniejszy styl, jednak zawsze podkreślony eleganckim, klasycznym elementem. A to dlatego, że po prostu źle czuję się w sportowym total look'u.
Na zakupy, spacer czy wypad z rodzinką wybieram wygodne połączenie minimalizmu i elegancji. Kolory klasyczne i stonowane. Uwielbiam granat i biel,
więc często je łączę. Spodnie są szalenie wygodne, pięknie się układają i dają możliwość stworzenia wielu stylizacji. Oczywiście pięknie wyglądają także w duecie ze szpilkami, zwłaszcza czerwonymi :)
Nie bez znaczenia jest kolor - granatowy jest uniwersalny, pasuje do większości barw.
Szczyptę elegancji przemycam w postaci marynarki z żorżety. Jest niezwykle delikatna, opływowa, a jej urok tkwi w prostocie.
Całość rozjaśniłam bluzką w granatowo-białe paski i złotymi dodatkami. Macie
w szafie takie dodatki, po których łezka się kręci w oku, gdy się zużyją? Trampki
i torebka na złotym łańcuszku to właśnie jedne z tych akcesoriów. Bardzo je lubię
i na pewno, gdy się wysłużą będę szukać podobnych na zastępstwo.
Podczas jesiennych dni nie wychodzę bez szala lub apaszki. Wiatr jest u nas raczej stałym bywalcem :)
Ci z Was, którzy od czasu do czasu poświęcają chwilkę na przeczytanie moich wpisów wiedzą, że preferuję bezpieczną modę, lubię klasyczne stylizacje, uniwersalne barwy i dodatki. Nie wszystkim się to spodoba, ale na pewno są tacy, którzy myślą podobnie. Zaglądajcie więc, inspirujcie , komentujcie :)
Pozdrawiam
/ marynarka - Sinsay / spodnie - House / bluzka - Tally Weijl /
/ torebka - Orsay / trampki - CCC /