Inspiracja stylem skandynawskim
Witam drogich czytelników :) Jesień w naszym klimacie nie nastraja optymistycznie, częściej niż zwykle spędzamy wolne chwile w domu. Dom powinien być naszym azylem, miejscem, w którym czujemy się najlepiej. Aby tak było, staramy się dopasować wnętrza do naszego charakteru, naszych upodobań. Ważne, zwłaszcza porą jesienno-zimową, jest oświetlenie. Dużo uwagi powinniśmy poświęcić na aranżację oświetlenia punktowego, nastrojowego. Dlatego dzisiaj chciałabym pokazać Wam lampę stołową, którą własnie udało mi się wykończyć.
Ponieważ uwielbiam styl skandynawski, to właśnie on posłużył mi jako źródło inspiracji. Cenię sobie prostotę i minimalizm, które cechują ten styl. Skandynawia czerpie z natury i chyba właśnie to sprawia, że większość z nas lubi takie wnętrza.
Do wykonania lampy wykorzystałam więc surowe patyki z nadmorskiej plaży. Jeśli macie ochotę spróbować, to podaję szybki " przepis " :
1. W grubym kawałku drewna wywiercamy otwory w takim układzie, jaki nam odpowiada
( pomoc męża mile widziana ). Na. środku robimy grubszy otwór, by zmieścił wejście na żarówkę. Kabel z włącznikiem i końcówką kupimy w każdym sklepie budowlanym za niewielką kwotę. Od spodu trzeba też wydrążyć miejsce na szerokość kabla, aby nasza lampa mogła równo stać.
2. Wszystkie rogi i kanty malujemy zwykłą czarną farbą akrylową i czekamy aż przeschnie. Następnie świeczką woskujemy miejsca zamalowane na czarno. Całość pokrywamy białą farbą akrylową.
3. Kiedy farba wyschnie papierem ściernym średniej grubości przecieramy drewno w miejscach woskowania. W ten sposób spod spodu " wyjdzie " nam czarna farba, co da piękny efekt starości ( metoda przecierki ).
4. Całość lakierujemy jedno- lub dwukrotnie. Polecam Vidaron, gdyż nie pachnie drażniąco i wysycha piorunem :)
5. Następnie najpierw " na sucho " umieszczamy patyki w otworkach, aby dobrać najlepszą kompozycję, a dopiero potem do otworów wlewamy klej ( ja użyłam Magic ) i nasza lampa prawie gotowa.
6. Na koniec od dołu owinęłam patyki włóczką. Przełamałam styl skandynawski lekkim glamour, ponieważ dodałam kilka kryształków. Tego właśnie potrzebowałam do konkretnego wnętrza. Można też użyć wąskiego, naturalnie postrzępionego i długiego paska tkaniny ( najlepiej w naturalnym kolorze, by spotęgować skandynawski styl ). Najpiękniej jednak lampa będzie wyglądała, gdy owiniemy patyki naturalnym sznurkiem. Im bardziej naturalnie i " niedokładnie " wykonamy tę czynność, tym efekt lepszy.
Ja wykorzystałam bladą różową włóczkę, ponieważ ten kolor jest teraz bardzo trendy i lampa dopasowała się do wystroju pokoju. Pamiętajmy, że trendy kolorystyczne w modzie przenikają do wnętrz, więc pastelowe kolory są bardzo na czasie.
Lampa wygląda pięknie w towarzystwie skandynawskiej Tildy ( polecam na Eliz-art ) |
Mam nadzieję, że Was zainspirowałam. Fajnie zrobić coś samemu do naszego wnętrza. Taka lampa zawsze doda przytulnego charakteru w domu w pochmurne, jesienne popołudnie.
Piszcie, co myślicie. Jakie dekoracje udało się Wam wykonać własnoręcznie, by dom był odzwierciedleniem duszy ?
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarze, bardzo je sobie cenimy :)