TUSZ IDEALNY

                                                             Nie  potrzebujesz  sztucznych  rzęs

Każda  z  nas  marzy  o  pięknych, długich  rzęsach, by  nasze  spojrzenie  było  świeże  i  powalające z  nóg. Nieustannie  poszukujemy  na  półkach  w  drogeriach  tuszu, który  sprosta  naszym  oczekiwaniom. 
Miałam  kilka  takich  maskar, które  były  bliskie  ideału, ale  nadal  czegoś  im  brakowało. Ostatnio  dostałam  czarną  maskarę  Supershock Max  Avon. 

Oczywiście  sceptycznie  podeszłam  do  szumnych  napisów  na   opakowaniu, jakoby  moje  rzęsy  zwiększą  objętość, będą  wydłużone  i  maksymalnie  pogrubione. Każdy  tusz  przecież  posiada  takie  rzekome  "moce". Jednak  tym  razem  producent  nie  kłamał - maskara  czaruje  naprawdę :) Byłam  pozytywnie  zaskoczona  już  po  pierwszej  próbie. 

Tusz  nie  skleja  rzęs, a  to  jest  najgorsze, bo  wygląda  nieładnie. Naprawdę  wydłuża  rzęsy  do  możliwego  maksimum i  w  końcu  pogrubia  je  w  taki  fajny  sposób, że  o  doklejaniu  sztucznych  nawet  nie  pomyślicie. Poza  tym  często  zdarza  mi  się  nie  umalować  powiek  cieniem  z  braku  czasu  i  przy  użyciu  innych  tuszy  oko  nie  wyglądało  najlepiej. W  przypadku  maskary  Avon  Supershock  problem  zniknął, ponieważ  rzęsy  są  tak  dobrze  pogrubione, że  oczy wyglądają  ładnie  nawet  bez  cieni. Maskara  idealnie  sprawdza  się  więc  przy  naturalnym  makijażu  i  wtedy, gdy  po  prostu  nie  mamy  zbyt  wiele  czasu  na  uśmiechanie  się  do  lustra:) Nakładam  tusz  dwukrotnie  i  efekt  jest  super  zadowalający.

Oczywiście, jeśli  czas  pozwala  i  możemy  nałożyć  cienie, to  nie  wahajmy  się, bo  wówczas  rzęsy  wyglądają  jeszcze  efektowniej.

Polecam  spróbować  i  przekonać  się  na  własnej  skórze ( a  raczej  rzęsach ). Ja  na  pewno  będę  jej  wierna  dopóki  będzie  w  sprzedaży. Cena  około 35 zł.

 Może  sprawdziłyście  inne  maskary  godne  polecenia ? Piszcie, komentujcie :) Pozdrawiam