Kino domowe na jesienną szarugę
Pogoda za oknem od samego rana zniechęca do wszystkiego. Ale przecież , jak by nie było, zaczął się kolejny dzień, w którym możemy zrobić masę ciekawych rzeczy, pobyć z bliskimi, śmiać się i żartować. Nie łapcie więc doła, włączcie ulubioną muzykę
i stawcie czoła ponurej jesieni.
Jesteśmy w połowie tygodnia, nawet się nie obejrzymy i będzie weekend. Jeśli pogoda nie sprzyja spacerom i nogi za drzwi nie chce się nam wystawić, to proponuję fajnie spędzić czas z rodziną.
Mamy w domu taki zwyczaj, że co drugi weekend robimy w domu "kino domowe". Radzimy sobie jak możemy, żeby było fajnie. Rozkładamy naprawdę duży narożnik, aby każdy ( nawet pies ) miał wygodną miejscówkę, przygotowujemy wybrany wspólnie rodzinny film lub bajkę. Dzieci pomagają w kuchni : szykują przekąski i napoje. Weekend jest w naszej rodzinie czasem, kiedy możemy zjeść coś słodkiego, ale staram się, by nie były to sklepowe sztuczności napchane konserwantami. Zazwyczaj sama piekę ciasto, czasem wyciskamy sok ze świeżych owoców lub kupujemy gotowy tłoczony, bez dodatku cukru.
W kinie nie może zabraknąć popcornu.
Robimy go sami :
* w średniej wielkości garnku na małym ogniu roztapiam łyżkę oleju kokosowego ,
co wystarcza, by dno zostało równomiernie pokryte
* następnie wsypuję do garnka ziarna kukurydzy tak, by równo się rozłożyły na dnie garnka
* posypuję ziarna po wierzchu jedną płaską łyżką cukru trzcinowego i przykrywam pokrywką
* kiedy kukurydza zaczyna "strzelać" coraz rzadziej, lekko wstrząsam garnkiem
i trzymam na małym ogniu jeszcze przez chwilkę
* zdejmuję garnek z ognia i przesypuję popcorn do miseczki. Gotowe :)
W kuchni używam tylko oleju kokosowego, ponieważ nie tuczy, za to jest wykorzystywany do produkowania energii i przyspiesza spalanie kalorii. Olej uzyskuje się z miąższu orzecha kokosowego i uważa się, że jest on obecnie najzdrowszy. Doskonale wpływa na krążenie i utrzymanie prawidłowego poziomu cholesterolu. Znalazł też szerokie zastosowanie w kosmetyce. Tym z Was, którzy jeszcze go nie odkryli polecam poczytać i zaopatrzyć się w słoiczek. Najlepiej w sklepie ze zdrową żywnością.
Zawsze podczas rodzinnego seansu mamy także małe, słodkie marchewki -
o ich właściwościach odżywczych nie trzeba wspominać, bo wszyscy wiemy, jak pozytywny wpływ mają na odporność, czy prawidłowy wzrok. Pamiętajmy tylko, że marchew jest źródłem witaminy A, której nadmiar może być szkodliwy. Chrupmy więc marchewki całą rodziną, ale w granicach rozsądku.Spróbujcie poleniuchować z dziećmi na kanapie. Żeby fajnie spędzić czas wcale nie trzeba wychodzić z domu :) Oczywiście zachęcam Was do podzielenia się pomysłami , jak fajnie i zdrowo zaaranżować rodzinne, pochmurne popołudnia. Lajkujcie stronę, komentujcie. Pozdrawiamy...
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarze, bardzo je sobie cenimy :)